nie chce mi się myśleć o tym
co by było gdyby wyszło
w jakie popaść by kłopoty
mogła moja rzeczywistość
raczej to się nie wydarzy
chociaż ciągle mam nadzieję
człowiek dniem i nocą marzy
że z głupoty swej się śmieje
by nadmiarem móc się dzielić
i rozdawać wokół ludziom
to co tak im się należy
taka mi się widzi przyszłość
żeby równość panowała
tym co nie chcą tym co brzydzą
bym głupotę rozdawała
niech się równo ze mną wstydzą
dar ten by im nie zaszkodził
a mnie ulżył znacznie pewnie
wizja moja nazbyt śmiała?
ach,gdy łechce tak przyjemnie.
czwartek, 7 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Archiwum bloga
-
▼
2010
(61)
- ▼ października (5)
Podoba mi si TO.
OdpowiedzUsuńOj,a ja się właśnie przymierzałam żeby wykasować To:),ale w tej sytuacji zostawię;)
OdpowiedzUsuń