poniedziałek, 13 września 2010

zadzwoń za kilka dni

zadzwoń do mnie setny raz
setny raz pokaż jak ci zależy
powierzymy sobie nasz świat
ty mężczyzny ja kobiety
zadzwoń do mnie setny raz
szeptem powiedz wszystko śpi
to jest czas nasz czas błogiej ciszy
potem będzie ten teren zamknięty
obcych ramion i cudzych słów
ten obraz przeze mnie wyklęty
aż znów zadzwonisz do mnie znów
potem będą wyrzuty jak bierki
rozkładane z zapałek na stole
papierosy wódka i żałosne proszę
jeden spazm jeden krok
i czekanie na krótki dzwonek
ostry ton głos nieprzejednany
zdziwienie w pościeli rozłozę
zadzwoń do mnie setny raz
niech w pragnieniach rozpływa się życie
ja i ty idący pod wiatr
i wyrzuty sumienia o świcie
niech się wije to wszystko niech się skręca i drwi
zadzwoń do mnie za kilka dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy