nieśpieszno nam ani do śmierci ani do życia
ustawieni jak słup wysokiego napięcia-w rozkroku
rozglądamy się wokół
a może sami się domyślą by zgasić światło
może poczekają do zmroku by lampką zaświecić
oczekiwanie, to nas cieszy
gdy stoimy odwleka się nasza wiara
wlec ciało,które na popiół się spala?
nie śpieszy nam się
na prawdę nie trzeba ponaglać nas
jak ruszymy to prosto do nieba
przyjdzie na to czas.
wtorek, 3 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Archiwum bloga
-
▼
2010
(61)
- ► października (5)
-
▼
sierpnia
(24)
- wieszam obrazy jak ludzi
- do zobaczenia w Pyrmoncie
- zamierają palce
- jedno zdjęcie
- artyzm i jego ograniczenia
- za rok o tej porze
- niewierni
- bzy
- znikasz
- neuron
- to nie wątpliwość a pewność przykazań
- o wyższości miejsca nad istnieniem
- jeżeli już musisz
- jasne,że możesz
- gdy morze gada
- niedomknięte życie
- zatopiony w Fauście
- przypuszczam
- maszyna Turinga
- dwa
- miłość ubrana w wiersz
- nieśpieszno nam
- Lita skało
- nikt nie wie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz