środa, 25 sierpnia 2010

zamierają palce

już mi nie można pisać o tym
i głupota i wstyd
już nie napiszę mam lat 23
a potem znowu będziesz ty
z ochotą żwawo biegną koty bryk smyk
w zeszycie same samoloty
bombardowanie słychać skrzy się skrzy
a mi nie wolno pisać o tym
czy drwi ktoś jeszcze czy znowu drwi

przysypia nocą chłodną
opustoszałe miasteczko Głodno
na rogatkach za to stadno
imbryk rozpacz leje czarną

w słuchowisku szeptów
puszą się dmuchawce
już nie warto pytać
zamierają palce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy