wtorek, 20 stycznia 2009

Cymbał

Ktoś mi na Nowy Rok życzył cudów od życia.

Cymbał dźwięczy mi nad uchem.

-Ale to naprawdę nie ja.Ja się nie przyznaję.

-Przecież zostałeś złapany na gorącym uczynku.

-Ale to nie ja.

-A kto, pytam?

-No, nie ja.

-Już lepiej milcz-mówię i sama w to nie wierzę. Jakby ciszy nakazać brzmieć.

Największe cuda powstają w największej ciszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy