czwartek, 5 lutego 2009

Eufemizm

Na pytanie czemu w sprawie ujawnienia osobom nieuprawnionym tajemnicy państwowej Prezydenta nie dało się przesłuchać, jest tylko jedna odpowiedź:nie,bo nie. Co za dziwne paralele tworzą dziennikarze, jak z Prawa i Sprawiedliwości to już prawy.W ramach nowego image partia winna zmienić nazwę na Sprawiedliwość to My i pod takim hasłem wystartować w wyborach.Wówczas Prezydent mógłby sam siebie śmiało przesłuchać a i od Sikorskiego konkretniejsze odpowiedzi na pewno by uzyskał. W tym stanie rzeczy, cóż tam prawo Prezydentowi, a prawnicy,a prokuratorzy to już w ogóle, całe nic, żeby nie powiedzieć dosadniej.

4 komentarze:

  1. Na pytanie czy możliwe było przesłuchanie Prezydenta w charakterze świadka jest tylko jedna odpowiedź: najwyraźniej było niemożliwe skoro go nie przesłuchano ;-)

    Swoją droga ciekawie z perspektywy kilku lat wygląda oburzenie mediów wywołane oświadczeniem Kwaśniewskiego, że nie stawi się przed komisją śledczą. Wówczas było skandal. A teraz "Rzeczpospolita" pisze:

    http://www.rp.pl/artykul/16,258594.html

    "Postanowienie o umorzeniu jest nieprawomocne. Prokuraturze nie udało się przesłuchać prezydenta (nie ma on obowiązku zeznawania)."

    I ogólnie jest super :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taa. Jak to śpiewał T-Love jest super, jest super więc o co nam chodzi.:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Solidaryzuję się z Muńkiem. Prawo powinno reagować na zmiany cywilizacyjne i społeczne, oddawać ducha przemian, tendencji i wyobrażeń. I tutaj, na przykładzie, a właściwie dwóch przykładach, widać owo dostosowywanie się...

    OdpowiedzUsuń
  4. Komisarzu co wymagasz, w końcu rocznica okrągłego stołu.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy