sobota, 14 lutego 2009

Gość

Gość

Przyszłaś do mnie mamo.To dobrze.
Ja już wstałam, wiesz nawet się ubrałam
i zjadłam już też.

Nie martw się o mnie mamo,
nic mi nie brakuje.

Tak, boli troszeczkę
ale wkrótce przestanie.
Mówiłaś mamo,że czas leczy rany.

To już cztery lata, już prawie nie czuję.
O co pytasz?Czy tęsknię?
Tęsknię ale tylko w snach.
Mówiłaś,że miłości nie da się oszukać.
Trochę oszukałam.

To nie miłość była?A co mamo,
co mi żyć nie pozwala?

Córeczko, to już tylko mara.

4 komentarze:

  1. Ty się tu ze mnie nie naśmiewaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże broń, nie naśmiewam się

    OdpowiedzUsuń
  3. cierpienie twoje jest niczym w porównaniu z cierpieniem dziecka,a najgorsze jest to ,że nie można mu pomóc.Mam nadzieję,że nadejdzie taki dzień w którym nie tylko usta ale i oczy i dusza będą się śmiały.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy