Przyczepiły się me siostry,
w języku nieostrym,
że się w Jarku zakochałam.
Tłumaczę jak ludziom
zainteresowałam, no może zafascynowałam
ale zakochać się
w sweterku w czerwone romby,
co robi tromby ze swoich ust,
panu co nigdy krawata nie nosi,
no może jak go ktoś poprosi,
panu co robi takie dziwne miny
z nieznanej przyczyny,
co wzdycha i mruczy,
buczy jak mu ktoś dokuczy.
Informuję me siostry,
że kochać nie umiem
animowanego pana
choć mi humor poprawia od rana.
sobota, 14 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Archiwum bloga
-
►
2010
(61)
- ► października (5)
-
▼
2009
(119)
- ► października (1)
-
▼
lutego
(53)
- Irracjonalne
- Hołd
- Fantazja
- Elita
- Zakończenie
- Reakcja
- Pączek
- Laska
- Karolina
- Już
- Inny
- Głupota
- Fiś
- Epistoła
- Dno
- Bo na stałe
- Arkusz
- Zwrot
- Spać
- Rozma(żona)
- Pomysł
- Obietnica
- Nie
- Momencik
- Litania
- Jęk
- Irytacja
- Homo homini
- Gość
- Fatalna miłość
- Etymos
- Dowód
- Czepialswo
- Atak Dżumy
- Zapisane
- Wywiad
- Refleksja
- Pomysł
- O jejku!
- Naturszczyk
- Masochizm
- Jestem
- Identyfikacja
- Humor
- Ginewra
- Foch
- Eufemizm
- Dom
- Capstrzyk
- Baby
- Aplauz
- Zwrot
- Wiersz
nie wierze ci wać panna,
OdpowiedzUsuńże nie wzdychasz do telewizora od rana :)
niech siostra ma miłosierdzie nade mną
OdpowiedzUsuńsiostra Maria od aniołów nie od prokuratorów ;) ale ok niech będzie mam miłosierdzie i dla ciebie sis
OdpowiedzUsuńŻyczę ci miłości tak szczerej i prawdziwej bo na nią zasługujesz.
OdpowiedzUsuńto ja tylko powiem:DZIĘKUJĘ.
OdpowiedzUsuń